Świadectwo humanizmu absolutnego i współczesnej, diabelnie inteligentnej obserwacji społeczno-psychologicznej bez przerysowań. Luźne, naturalne, szczere, prawdziwe.
Opowiedziana historia przekazuje sama w sobie ocean treści. To jest właśnie kino... Nawet maniakalni nadinterpretatorzy mogą doszukiwać się niestworzonych rzeczy w praktycznie każdej scenie. Ten film działa praktycznie na każdym poziomie odbioru.
A najważniejsze? Moodysson wie o czym mówi i wie jak o tym mówić. Starczy.