jestem "świeżo" po obejrzeniu tego filmu. i jakoś specjalnie mnie nie zaskoczył, ani nie zachwycił. aktorstwo na dobrym poziomie. odniosłam wrażenie, że młodzież grała po prostu siebie, wiec albo tak było naprawdę, albo aktorzy się spisali. zaskoczył mnie koniec filmu (chociaż był przewidywalny, ale nie typowałam zakończenia, po prostu oglądałam;)) , bo jeszcze w połowie nic nie zmierzało do tego, że tak się zakończy. to dobre kino, ale moim zdaniem czegoś w tym filmie zabrakło. Co do sceny końcowej, w której Elin opowiada o robieniu czekolady, mam mieszane uczucia. wygląda to tak, jakby chcieli przełamać stereotyp zakończenia komedii romantycznej(chodzi o scene kiedy dziewczyny wychodzą ze szkoły trzymajac się za ręce), wklejając do filmu na siłę drugie zakończenie. chociaż może to i lepiej, nie wiem.
nawiązując do tematu mojej wypowiedzi- główni bohaterzy "duszą" się w Amal. widać to w filmie, nie tylko w formie dialogów. jednak koniec nie wskazuje na to, zeby to Amal było jednak takie jak w tytule. ;)
film oceniam na dobry, jak napisałam wcześniej- jednak czegoś mi w nim zabrakło. ;)